wtorek, 7 sierpnia 2012

Równość




Zasadę równości wyborów można rozpatrywać na dwa sposoby. Możemy wyróżnić:
- równość formalną
- równość materialną

Równość w znaczeniu formalnym oznacza, że każdemu wyborcy przysługuje taka sama liczba głosów, najczęściej jeden. Jej przeciwieństwem są wybory pluralne (dziś już niestosowane), podczas których jednemu wyborcy przysługuje po kilka głosów np. jeden w zależności od miejsca zamieszkania, jeden w zależności od miejsca studiowania itp.

W praktyce równość formalna wyborów oznacza, że na karcie do głosowania stawiamy tylko jeden znak przy nazwisku jednego wybranego kandydata. W przypadku Polski ordynacja dopuszcza wprawdzie głosowanie na kilku kandydatów z tej samej listy, ale w takim przypadku brany będzie pod uwagę tylko jeden głos – na kandydata o najwyższym miejscu na liście. Jeśli wyborca skreśli kandydatów z różnych list, wszystkie jego skreślenia zostaną uznane za nieważne.

Bardziej skomplikowana i trudniejsza do osiągnięcia jest równość w rozumieniu materialnym. Oznacza ona, że każdy głos ma taką samą wartość, taką samą siłę i moc oddziaływania na ostateczny wynik wyborów. Aby to osiągnąć, kraj dzielony jest na określone strefy, czyli tak zwane okręgi wyborcze (w przypadku Polski jest ich 41). Liczba posłów wybieranych w poszczególnych okręgach jest uzależniona od liczby tamtejszych wyborców. Liczba mieszkańców przypadająca na jeden mandat nazywana jest normą przedstawicielską.

Zasada równości materialnej zapobiega sytuacji, w której przykładowo okręg liczący 10 tysięcy mieszkańców wybiera jednego posła, a okręg zamieszkały przez 100 tysięcy obywateli także wybierałby tylko jednego posła. W myśl zasady równości głos każdego obywatela powinien mieć taką samą wagę.

Uwaga!

W Polsce w wyborach do Senatu nie jest realizowana zasada równości w aspekcie materialnym. Liczba senatorów wybieranych w okręgach (od 2 do 4) nie jest uzależniona od ludności danego okręgu. W przypadku wyborów do izby wyższej, wyborca ma także prawo do oddania kilku skreśleń, co jest lekkim odstępstwem także od formalnego aspektu równości wyborów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz